Kultura „złej” książki

Ostatnio siedząc w kawiarni, kiedy przeglądałam najnowsze wiadomości oraz wpisy na portalach społecznościowych, zrodziła się w mojej głowie pewna myśli. Mianowicie stwierdziłam, że dzisiejsza literatura zrodziła roboczo przeze mnie nazwaną kulturę „złej” książki. Każda nowa pozycja, która zyskuje poklask społeczeństwa i zostaje okraszona koroną „bestsellera”, jest krótko mówiąc niskich lotów. Nie wabi czytelnika wielopoziomową fabułą czy też wielobarwnymi postaciami, ale prostotą i konwenansami. Naprawdę. Mam … Czytaj dalej Kultura „złej” książki

Czy wiemy, o czym śpiewamy?

W wolnym czasie lubię słuchać polskiej muzyki. Zazwyczaj są to piosenki popowo-rockowe, niosące w sobie nutkę alternatywnych brzmień. Dawid Podsiadło, Daria Zawiałow, Krzysztof Zalewski czy zespół Happysad – przeważnie słucham właśnie tych artystów. Cieszę się z tego, że coraz częściej taka muzyka pojawia się w radiu. Nie sposób też nie zauważyć, że sporą popularnością wśród milenialsów cieszy się również polski rap i hip-hop. Nie będę … Czytaj dalej Czy wiemy, o czym śpiewamy?

Czy warto oglądać polskie seriale obyczajowe?

Żyjemy teraz w świecie, kiedy możemy korzystać z mediów o dowolnej porze i w dowolnym miejscu na Ziemi. Myślę, że spośród dziesięciu osób, należących do pokolenia milenialsów i zapytanych o to, gdzie oglądają swoje ulubione seriale, dziewięć mogłoby odpowiedzieć: Netflix. „Wiedźmin”, „Stranger Things” i wiele innych seriali dostępnych na Netflixie – bez tych produkcji niemożliwe jest chyba spędzenie wolnego czasu w domu. Ja osobiście pamiętam, … Czytaj dalej Czy warto oglądać polskie seriale obyczajowe?

Film a disco polo – czy takie połączenie jest możliwe?

W ostatnim czasie muzyka disco polo z wielkim przytupem weszła na salony. Sądzę, że bez tego rodzaju piosenek niemożliwe jest żadne, polskie wesele. Radosne, taneczne utwory są obecne w radiu, telewizji; odbywają się festiwale, koncerty, powstają książki na ten temat… Powstają też filmy. W 2015r. na ekranach kin zagościło „Disco polo”. Produkcja, która właściwie jako pierwsza opowiadała o fenomenie tego gatunku, mogła poszczycić się naprawdę … Czytaj dalej Film a disco polo – czy takie połączenie jest możliwe?

Łydka Grubasa, czyli kabaret na scenie

Założenie „Antykultury” było takie, żeby pisać o wszystkim co złe, słabe, bolesne itd. Z drugiej jednak strony mamy pisać szczerze, więc czemu by nie naciągnąć trochę zasad i nie napisać czegoś miłego o tworze tak dziwnym, że aż…dobrym? Łydka Grubasa to projekt, który od początku był skazany na sukces – wszyscy(albo prawie wszyscy) lubimy mocne rockowe granie, ale ile można słuchać o niespełnionej miłości, smutku … Czytaj dalej Łydka Grubasa, czyli kabaret na scenie

Dlaczego książki Stephena Kinga wcale nie są takie dobre

„Król literatury grozy”, „najwybitniejszy pisarz Ameryki”, „Mistrz nad mistrze”….a może po prostu wypompowana do granic możliwości ikona literatury popularnej odcinająca kupony od kilku udanych książek sprzed 40 lat? Stephen King to twórca tak kontrastowy i tak sprzeczny, że nie łatwo będzie podsumować to wszystko w jednym krótkim tekście, ale spróbuję. Zacznę od tego, że ten tekst w ogóle nie powinien powstać, ani tym bardziej zostać … Czytaj dalej Dlaczego książki Stephena Kinga wcale nie są takie dobre

Jak wojna z szatanem rujnuje polską scenę klubową, czyli Adam „Nergal” Darski vs Prokuratura.

Wybitny poeta staropolski Mikołaj Sęp Szarzyński pisał, że człowiek musi walczyć ze swoimi słabościami, musi walczyć z diabłem i pokusami, jakie rzuca nam pod nogi! A jeśli nie ma diabła? To trzeba go sobie znaleźć! I nasza swojska, chciałoby się rzec staropolska prokuratura, musiała wziąć sobie te słowa bardzo głęboko do serca. Mianowicie co się stało? Prokuratura znalazła sobie odpowiednio znanego i kontrowersyjnego „diabła”. O … Czytaj dalej Jak wojna z szatanem rujnuje polską scenę klubową, czyli Adam „Nergal” Darski vs Prokuratura.

Złote Maliny 2020, czyli kto zasłużył na anty-Oscara.

Rok w rok przed Oscarami mamy okazję zapoznać się z nominowanymi do innej nagrody, do tzw. Złotej Maliny. „Nagrody”, która ma wskazać najgorszych przedstawicieli „dziesiątej muzy”. Zwykle nominowane są naprawdę tragiczne produkcje z okropnymi rolami – filmy, które nigdy nie powinny powstać. Nie tylko niedomagające technicznie, ale i leniwe, bez cienia kreatywności. Postanowiłem pocierpieć za Was, obejrzałem nominowane produkcje, żebyście Wy nie musieli. W takim … Czytaj dalej Złote Maliny 2020, czyli kto zasłużył na anty-Oscara.

Recenzja albumu „Randka w ciemność” grupy „Nocny Kochanek”

Przez długie lata traktowałem muzykę metalową jak świętość. Żyłem w przekonaniu, że jest to jedna z najdoskonalszych form sztuki, coś, co definiowało i definiuje nadal kulturę. Zapuściłem włosy, wydałem fortunę na skórę i zasznurowałem glany (nadal mam ciarki wstydu). Nie wyobrażałem sobie, że mogę kiedyś śmiać się z artystów rockowych czy ich fanów, na moje szczęście z czasem narodził się we mnie naturalny cynizm. Zacząłem … Czytaj dalej Recenzja albumu „Randka w ciemność” grupy „Nocny Kochanek”

Telewizyjne show znów na antenie – hit czy kit?

Prywatnie jestem wielkim fanem teleturniejów. Mój sentyment do tego typu programów telewizyjnych narodził się mniej więcej pod koniec 2002 roku. Miałem dokładnie 5 lat, gdy na antenie pojawiła się „Awantura o kasę”, prowadzona przez Krzysztofa Ibisza. Licytowanie przez drużyny odpowiedzi na pytanie w czekaniu na to, który z kapitanów pierwszy krzyknie w decydującym momencie rozgrywki „va banque”, żeby zaryzykować wszystkie pieniądze i mieć szanse na … Czytaj dalej Telewizyjne show znów na antenie – hit czy kit?